Test Galaxy Note 9. Samsung przegrywa sam ze sobą

    Galaxy Note 9 to popisowy telefon Samsunga: imponuje rysikiem ekranowym, gigantyczną pamięcią i wyświetlaczem XL. Czy na pewno jest lepszy niż modele Galaxy S9?

    Już w pierwszym teście praktycznym Samsung Galaxy Note 9 zrobił bardzo dobre wrażenie. Ale chcąc wspiąć się na pierwsze miejsce rankingu Komputer Świata, trzeba przekonać twardymi faktami – a tych dostarczy tylko surowy test laboratoryjny. Czy Galaxy Note 9 zajmie miejsce Galaxy S9 Plus na szczycie rankingu?

    Większy niż klasa S

    Galaxy Note 9 z przekątną 6,4 cala ma największy wyświetlacz spośród wszystkich topowych modeli Galaxy. Ponieważ dodatkowo w stosunku do S9 Plus zwiększyły się także kontrast i jasność, to mamy tu do czynienia z najlepszym dotychczas smartfonowym wyświetlaczem. W sumie jednak ekrany modeli z serii Galaxy są tak dobre, że różnicę trudno dostrzec.

    Aparat: zaskakujące słabości

    Dwunastomegapikselowy aparat umieszczony na tylnym panelu Galaxy Note 9 pod względem danych technicznych odpowiada aparatowi Galaxy S9 Plus. Jest zbudowany z dwóch obiektywów: z podwójnym zoomem optycznym oraz szerokokątnym. Ale na laboratoryjnym stanowisku testowym aparat nieoczekiwanie ujawnił pewne słabości: przy słabym świet­le Note 9 w porównaniu z S9 Plus fotografuje z mniejszą liczbą detali, intensywniejszymi szumami i większymi niedokładnościami krawędzi. Widocznie Samsung sztucznie podkręca jasność, zaniedbując przy tym szczegóły. Przy świetle dziennym Note 9 robi porządne zdjęcia, ale również tutaj modele Galaxy S9 są trochę lepsze.

    Pamięć: gigantyczna

    Już wariant standardowy ze 128 GB pamięci wewnętrznej jest bardzo bogato wyposażony, za 1100 złotych dopłaty można mieć Note 9 z rekordowymi 512 GB pamięci. Dokupując za mniej więcej 1600 złotych kartę pamięci o pojemności 512 GB, można mieć w sumie 1 TB miejsca na dane. W standardowej wersji Dual SIM użytkownik musi jednak wtedy zrezygnować z drugiego gniazda na kartę SIM (hybrydowy Dual SIM). W Note 9 pracuje ten sam szybki procesor Exynos co w S9, pamięć operacyjna urosła do 6 GB, a w wersji z 512 GB aż do 8 GB.

    Tyle pamięci w smartfonie może się przydać właściwie tylko dwóm grupom użytkowników: klientom biznesowym i zapalonym filmowcom, którzy nagraniami 4K potrafią zapełnić niemal każdą ilość pamięci. Dobra jest również wytrzymałość na baterii: z czasem 14 godzin i 28 minut akumulator trzyma o godzinę dłużej niż w Galaxy S9 Plus.

    Użytkownicy biznesowi muszą wybrać pomiędzy terabajtową pamięcią a podwójną kartą SIM, ale za to bardzo łatwo mogą używać Note 9 jako substytutu peceta. Już adapter HDMI-USB-C umożliwia podłączenie Note 9 do monitora albo telewizora (na przykład w hotelowym pokoju) i pracę w trybie desktopowym. Program pocztowy wygląda w nim jak windowsowy Outlook w widoku wielokolumnowym.

    Można też rozmieścić wiele okien obok siebie, do tego jednak przydadzą się mysz i klawiatura Blue­tooth. W trybie desktopowym Galaxy Note 9 dość mocno się rozgrzewa – chcąc używać więcej niż pięciu aplikacji równolegle, musimy skorzystać ze stacji dokującej Dex Pad, która ma własne chłodzenie. No i nie działają programy windowsowe, a Excel dla Androida jest mocno odchudzony.

    S-Pen jako pilot

    Najmocniejszym argumentem za serią Galaxy Note był zawsze rysik S-Pen. Ten po raz pierwszy służy teraz także za pilota Bluetooth, na przykład do wyzwalania aparatu albo podczas prezentacji. W teście działało to bezproblemowo na dystansie kilku metrów. S-Pen pozwala także na uruchomienie aparatu z trybu Stand-by (długie naciśnięcie) i wyzwolenie (krótkie naciśnięcie). Sprytne: S-Pen po włożeniu do obudowy Note 9 indukcyjnie ładuje swój akumulator. Tankowanie do pełna trwa tylko 40 sekund i wystarcza na 30 minut użytkowania.

    Nowe funkcje

    • Aparat dostosowuje ustawienia kolorów do danego motywu.
    • Note 9 jako pierwszy Note potrafi nagrywać filmy superslowmotion.
    • Po naciśnięciu przycisku S-Pen otwiera się wybrana aplikacja.
    • Fortnite uruchamia się bez rejestracji w wersji beta z dodatkowymi skinami.

    Podsumowanie

    Samsung Galaxy S9 Note to doskonały smartfon, ale w zajęciu pierwszego miejsca rankingu przeszkodziła konkurencja spod własnego znaku: Galaxy S9 i S9 Plus są w zasadzie tak samo dobre, ale o wiele tańsze. Większość użytkowników niemal nie zauważy różnicy pomiędzy S9 Plus (2999 zł) a Note 9 (od 4299 zł na starcie). To urządzenie przekona tylko użytkowników szukających biznesowego smartfona z rysikiem.