iPhone Xr trafi do sprzedaży w ten piątek. To nieco tańszy smartfon Apple względem modeli Xs. Nie obyło się jednak bez cięć w specyfikacji. Dotyczy to m.in. ekranu, który oferuje niższą rozdzielczość w porównaniu do iPhone'ów Xs. Powody wyboru takiego panelu wyjaśnił Phil Schiller, wiceprezes firmy do spraw marketingu.

iPhone Xr dostępny jest obecnie w przedsprzedaży. W sklepach telefon pojawi się w ten piątek. Jak dobrze wiemy, smartfon ma 6,1-calowy ekran LCD o rozdzielczości 828 x 1792 pikseli. To daje nam zagęszczenie obrazu na poziomie 326 ppi, gdzie dziś nikogo nie dziwią już telefony z ekranami 500 ppi i lepszymi.

Phil Schiller, wiceprezes Apple do spraw globalnego marketingu wyjaśnił wybór panelu w wywiadzie udzielonym Engadget w następujący sposób: "Jeśli nie widzisz pikseli, to w pewnym momencie liczby nic nie znaczą. Są dość arbitralne." W rzeczywistości jednak trzeba mieć na uwadze, że chodziło o zwykłe oszczędności. Produkcja iPhone'a Xr z pewnością jest dzięki temu niższa. Dla porównania, za jeden ekran z iPhone'a Xs Max Apple musi zapłacić aż 90 dolarów.

Shiller wyjaśnił również, skąd pomysł na nazwy Xr i Xs. Wynika to z fascynacji sportowymi samochodami, gdzie litery S i R często używane są w nazwach wyjątkowych aut. iPhone Xr dostępny jest także w przedsprzedaży w polskich sklepach. Z ofertami telefonu możecie zapoznać się niżej.

iPhone Xr, choć to tzw. tani iPhone, w rzeczywistości nie jest tanim smartfonem. Jeśli dysponujecie mniejszym budżetem, to możecie rozejrzeć się za którymś ze starszych modeli. Poniżej znajdziecie oferty sklepowe na iPhone'y z 2017 roku i starsze.