Windows Defender przestał prawidłowo działać. Winna ostatnia aktualizacja od Microsoftu

    Windows Defender to funkcja ochronna wbudowana w Windows. Niestety, w tym tygodniu Microsoft udostępnił dla programu feralną aktualizację silnika, która spowodowała nieprawidłowości w działaniu. Po prostu, Windows Defender został popsuty. Do tego stopnia, że narzędzie nie było w stanie wykonać ręcznie uruchomionego procesu skanowania.

    Windows Defender odpowiada za ochronę naszych komputerów, ale nie zawsze działa jak należy. Microsoft udostępnił w tym tygodniu aktualizację silnika dla tego narzędzia. Podnosiła ona numer jego wydania do 4.18.1908.7, co miało też rozwiązać pewne problemy sprzed kilku tygodni. Niestety, pojawiły się kolejne.

    Okazuje się, że nowa aktualizacja dla Windows Defendera popsuła jedną z jego kluczowych funkcji. To możliwość przeprowadzenia ręcznego skanowania danych znajdujących się na dysku. Co prawda, funkcję można włączyć i rozpoczyna ona prace, ale proces nie mógł dobiec do końca. Dotyczyło to zarówno szybkiego, jak i dokładnego skanowania plików.

    Problem dotyczył nie tylko Windows Defendera z Windows 10, ale także 8.1. Ponadto występował w programie Microsoft Security Essentials z Windows 7, gdyż korzysta on z podobnych rozwiązań. Na szczęście, Microsoft już udostępnił stosowną poprawkę oznaczoną numerem 1.301.1684.0, która rozwiązuje nieprawidłowości.

    Microsoft w ostatnim czasie ma naprawdę pecha. Świadczy o tym duża ilość wadliwych aktualizacji dla Windows, które psuły wybrane funkcje. Ostatnio wspominaliśmy wam o kolejnych błędach powodujących nadmierne obciążenie CPU.