Windows 7 świętuje 10 lat na rynku. Microsoft jednocześnie przypomina o zbliżającym się końcu wsparcia

    Windows 7 obchodzi dziesiąte urodziny. Microsoft wprowadził ten system operacyjny na rynek 22 października 2009 roku i oprogramowanie bardzo szybko zaczęło zdobywać popularność. Wynikało to m.in. z mało udanej Visty. Jednak już niedługo Windowsa 7 czeka śmierć, bo Microsoft planuje zakończyć wsparcie dla tych okienek.

    Windows 7 miał premierę 22 października 2009 roku. Nowy system operacyjny był znacznie lepszy od mało udanej Visty, która nigdy nie była w stanie prześcignąć popularnością Windowsa XP. "Siódemka" dokonała tego w dosyć krótkim czasie.

    Przełom nastąpił po niespełna dwóch latach od premiery Windowsa 7, który we wrześniu 2011 roku stał się najpopularniejszym systemem operacyjnym na rynku. Potem jego udziały cały czas rosły. Szczytowy udział "siódemki" wynosił około 62-63% i jest to wynik, który do tej pory nie został ustanowiony przez Windowsa 10 będącego na rynku od ponad czterech lat. Nowe okienka dopiero niedawno zdołały osiągnąć 50% udział.

    Obecnie udział Windows 7 spada i wynika to z faktu, że za niespełna trzy miesiące ta wersja systemu operacyjnego zostanie uśmiercona. W połowie stycznia 2020 roku Microsoft udostępni ostatnie darmowe aktualizacje. Użytkownicy, którzy pozostaną przy tej wersji okienek za dalsze wsparcie będą musieli płacić.

    Windows 7 to jedna z najbardziej udanych wersji okienek Microsoftu, czego z pewnością nie można powiedzieć o Viście czy edycji ME. System został ciepło przyjęty przez rynek, ale koniec wsparcia oznacza, że należy podjąć kroki związane z przesiadką. Oczywiście, niekoniecznie na Windowsa 10, bo można też rozważyć komputer z macOS czy instalację Linuksa.