Nokia 7.1 - średniak, ale za to bardzo elegancki

    Marka Nokia cieszy się na naszym rynku dużą charyzmą i wciąż ma wielu zagorzałych zwolenników. Po trosze jest to uzasadnione, choćby z powodu dobrej renomy takich modeli, jak Nokia 8. Niedawno w sklepach pojawił się jednak nowy smartfon Nokia 7.1, który należy do wyższej średniej półki w ofercie firmy HMD Global. Zobaczmy, czy fińscy konstruktorzy ponownie stanęli na wysokości zadania.

    Nokia 7.1 - solidna ślicznotka

    Nowa, należąca do oferty środka Nokia 7.1 to elegancki i solidnie wykonany telefon. Co ciekawe, szczególnie dobrze prezentuje się w wydawać by się mogło mało atrakcyjnej edycji szarej, w której frezowane krawędzie obudowy oraz akcenty wokół modułu głównego aparatu otrzymały miedziane wykończenie. Świetnie kontrastuje ono z szarym kolorem. My jednak otrzymaliśmy testowy egzemplarz w kolorze bardzo ciemnego, wręcz bliskiego czerni granatu, ze znaczenie bardziej standardowymi detalami w kolorze srebrnym.

    Jakość konstrukcji Nokii 7.1 wydaje się być bardzo dobra. Solidna, metalowa rama (aluminium z serii 6000), dwie tafle szkła (z przodu jest to Corning Gorilla Glas 3) oraz metalowe przyciski i ramka głównego aparatu budzą jakościowe zaufanie. W tej klasie cenowej nie możemy jednak jeszcze liczyć na pyło- i wodoszczelną obudowę. Trochę rozczarowuje także fakt mocno wystającego modułu tylnej cyfrówki - wypiętrza się on ponad powierzchnię tylnego panelu na 1,3 milimetra.

    Poniżej optyki, na tylnym panelu ujrzymy czytnik linii papilarnych, który nawiasem mówiąc, został dobrze ulokowany, działa pewnie i do tego całkiem sprawnie. Odblokowywanie za jego pomocą smartfonu jest więc wygodne i komfortowe. Przyciski sterujące pracą urządzenia umieszczono klasycznie na prawym boku obudowy, ale jak dla mnie znajdują się one nieco zbyt wysoko. Szczególnie dotyczy to regulatorów głośności, gdyż korzystając ze skanera linii papilarnych włącznika będziemy używać raczej sporadycznie.

    Nokia 7.1 - specyfikacja bez jakichkolwiek ekstrawagancji

    Za wydajność smartfonu odpowiada średniopółkowy chipset Qualcomm Snapdragon 636. W jego wnętrzu pracują ośmiordzeniowy procesor Kryo 260 (do 1,8 GHz) oraz układ graficzny Adreno 509. Teoretycznie, model 7.1 występuje w wersjach z 3 lub 4 GB pamięci operacyjnej oraz 32 lub 64 GB pamięci dla danych. Smartfony dostępne w polskich sklepach są jednak najsłabszą kombinacją tych parametrów, czyli mają 3 GB RAM (LPDDR4x) i 32 GB pamięci flash (e-MMC 5.1).

    Pomimo, że w teorii modem LTE chipsetu Snapdragon 636 (X12) może pracować z szybkością 600 Mb/s (pobieranie) i 150 Mb/s (wysyłanie), to w Nokii 7.1 otrzymujemy go jedynie w kategorii 6. (odpowiednio 300 Mb/s i 50 Mb/s). Przy typowym użytkowaniu smartfonu i obecnym pokryciu naszego kraju usługą LTE nie powinno mieć to większego znaczenia, ale... wydaje się też niepotrzebną oszczędnością ze strony producenta. W telefonie zamontowano również dwuzakresową kartę Wi-Fi 802.11 ac, moduł Bluetooth 5.0, odbiornik GPS/GLONASS, moduł NFC oraz port USB typu C.

    Na plus Nokii 7.1 zaliczyć należałoby obsługę dwóch kart SIM, jednak hybrydowe drugie gniazdo (karta SIM lub karta pamięci) oraz dostępna w polskich sklepach wersja smartfonu z jedynie 32 GB pamięci dla danych (dla użytkownika pozostaje z niej około 20 GB) raczej nie pozwolą długo cieszyć się korzystaniem z drugiego modułu dostępowego. Większość osób z pewnością szybko zamieni drugą kartę SIM na kartę pamięci.

    Smartfon pracuje pod kontrola systemu operacyjnego Android One, czyli czystej edycji Androida. Program Android One gwarantuje nam dwie aktualizacje wersji systemu operacyjnego oraz trzyletnie, błyskawiczne aktualizacje poprawek zabezpieczeń. Trochę rozczarowuje zatem obecność starszej edycji systemu (8.1, Oreo) w startującej w czasach Androida 9 (Pie) Nokii 7.1. Dziwi też pakiet poprawek zabezpieczeń datowany na 1 października 2018, gdy dla porównania starsza Nokia 8 ma już poprawki z listopada. Wymiary smartfonu to 149,7 x 71,6 x 9,2 milimetra (7,9 bez wystającej optyki), a jego masa wynosi 162 gramy.

    Podczas typowej pracy Nokia 7.1 działa płynnie oraz bez zauważalnych przycięć czy spowolnień. Trzeba jednak mieć na uwadze, że Snapdragon 636 nie jest demonem szybkości, a zatem fani androidowych gier 3D oraz osoby wykorzystujące często jednocześnie wiele aplikacji (jedynie 3 GB pamięci operacyjnej) mogą być nieco mniej zadowolone z nowej Nokii - telefon nie jest na przykład zgodny z Fortnite dla Androida, a w PUBG płynność rozgrywki okazuje się zbyt słaba. Tak prezentują się zaś wyniki Nokii 7.1 w popularnych benchmarkach:

    • AnTuTu Benchmark 7 – 117 015 punktów
    • GeekBench 4 - 1344 punkry (Single-Core); 4950 punktów (Multi-Core)
    • 3DMark Sling Shot Extreme Unlimited – 1008 punktów
    • GFXBench, Manhattan ES 3.0 Offscreen - 16 klatek na sekundę
    • PCMark (Work 2.0) - 5988 punktów
    • AndroBench – 278,85 MB/s (odczyt sekwencyjny); 118,26,15 MB/s (zapis sekwencyjny)

    Producent wykorzystał w telefonie niezbyt dużą na dzisiejsze smartfonowe standardy baterię o pojemności 3060 mAh. W codziennym, typowym zastosowaniu sprawdza się ona jednak zaskakująco poprawnie i zwykle nie powinniśmy mieć problemów z nieprzewidzianą koniecznością doładowywania akumulatora poza tradycyjnym, conocnym cyklem. Smartfon wspiera technikę szybkiego ładowania przewodowego, ale producent nie zdecydował się już zaimplementować w nim możliwości bezprzewodowego uzupełniania energii. Użytkowe obserwacje na temat pracy akumulatora potwierdzają również wyniki, jakie Nokia 7.1 uzyskała w testach baterii z programów GFXBench oraz PCMark:

    • GFXBench (scena T-Rex) – 330,8 minuty
    • PCMark (Work 2.0) - 7 godzin 14 minut
    • typowy SOT – około 7 godzin

    Nokia 7.1 - jasny ekran, ale zbyt zimne kolory

    Producent zainstalował w Nokii 7.1 5,84-calowy panel LCD IPS o rozdzielczości Full HD+ (1080 x 2260 pikseli), proporcjach boków 19:9 oraz z niewielkim notchem. Wykorzystując wcięcie na górze oraz zaokrąglone rogi ekranu Nokia 7.1 sprytnie udaje, że jest smartfonem wąskoramkowym. W rzeczywistości, boczne ramki mają po 3,5 milimetra, a dolna aż 11,5 milimetra. Według specyfikacji Nokia 7.1 przygotowana jest do wyświetlania treści HDR zapisanych w formacie HDR10.

    Maksymalna jasność ekranu wynosi jednak bardzo dobre 506 cd/m2. Nieco słabiej prezentuje się czerń (0,35 cd/m2), a co za tym idzie współczynnik kontrastu wynosi przeciętne dziś 1445:1.

    Subiektywna jakość prezentowanego na ekranie Nokii 7.1 obrazu jest dobra, choć barwy sprawiają wrażenie zbyt mocno oziębionych (temperatura bieli to 8753 K). Zmierzony błąd odwzorowywania kolorów (średnia delta E 2000) osiąga duże 4,88.

    Nokia kusi użytkownika funkcją pracy wyświetlacza w trybie HDR (Ulepszony wyświetlacz HDR), której jedno z działań polegać ma na programowej poprawie materiału SDR (zdjęcie, film) tak, aby wyglądał jak materiał HDR (większy kontrast i ostrość obrazu). Jego włączenie nie skutkuje jednak w pomiarach jakąkolwiek zmianą charakterystyki wyświetlanych kolorów, krzywej jasności, krzywej gamma czy prezentowanej przestrzeni barwowej. Oczywiście nie wyklucza to, że telefon wykona na konkretnym materiale SDR jakąś operacje podbicia kolorów czy podniesienia kontrastu, ale z pomiary nie potwierdzają, że objawi się to na przykład chwilowym wyższym poziomem luminancji wyświetlanej bieli. Organoleptycznie również trudno jest dostrzec jakąś wyraźną poprawę jakości obrazu SDR zamienianego do wirtualnego HDR.

    Zastosowane oprogramowanie (Android One) nie daje nam możliwości kontroli nad temperaturą bieli i tonacją wyświetlanych kolorów. Dostępny jest wyłącznie tryb ochrony wzroku (Podświetlenie nocne), który możemy uruchomić manualnie lub zgodnie z ustalonym harmonogramem. Co ważne, po włączeniu funkcji Podświetlenie nocne i ustawieniu suwaka mocy jej działania na mniej więcej 55 procent skali (licząc w prawo) uzyskamy wzorcową temperaturę bieli o wartości 6500 K, a wierność odwzorowywania kolorów radykalnie wzrośnie. Średni błąd delta E 2000 wynosi teraz bardzo dobre 1,57. Spada jednak teraz maksymalna jasność ekranu - do 421 cd/m2, a zatem również i współczynnik kontrastu. Jest to jednak ustawienie znacznie bardziej korzystne dla naszego wzroku oraz pozwalające uzyskać bardziej wierny obraz, na przykład podczas oglądania zdjęć lub filmów.

    Nokia 7.1 - Zeiss dla mas

    Telefony Nokia należące do średniej i wyższej półki cenowej słynęły z obecności aparatów sygnowanych logo cenionej w fotograficznym świecie marki Carl Zeiss. Możemy je również zobaczyć na obudowie Nokii 7.1. Podwójny aparat główny telefonu składa się z modułu kolorowego o rozdzielczości 12 megapiksel z optyką o dobrej jasności f/1.8, systemem autofocus opartym na detekcji fazy i... bez optycznej stabilizacji obrazu. Drugie oczko zawiera moduł monochromatyczny o rozdzielczości 5 megapikseli, bez systemu automatycznego ustawiania ostrości i o słabej jasności f/2.4. Można zatem przypuszczać, że dodatkowy moduł wykorzystywany jest głównie do tworzenia wirtualnego efektu rozmycia (bokeh). W słabym świetle wspierać zaś nas będzie podwójna, diodowa lampa flash. Przedni aparat smartfonu ma rozdzielczość 8 megapikseli, optykę o jasności f/2.0 i oczywiście nie został on wyposażony w autofocus. Tylny aparat rejestruje filmy 4K, a przedni jedynie Full HD - wszystkie z podstawową płynnością 30 klatek na sekundę. Realizowane smartfonem wideo możemy zaś na bieżąco przekazywać do serwisów YouTube oraz Facebook.

    Jakość zdjęć wykonywanych smartfonem w dobrych warunkach oświetleniowych jest naprawdę dobra, przynajmniej do późniejszego amatorskiego zastosowania. Kadry ukazują dużą ilość szczegółów i mają atrakcyjne dla oka kolory. Są może nieco programowo nazbyt wyostrzone, ale w tej klasie sprzętu nie jest to odosobniona praktyka. Pewne zastrzeżenia budzi zaś szybkość pracy aplikacji aparatu oraz zapisu zdjęć z efektem głębi ostrości. Zdarza się też, że zdjęcia w silnym słońcu sprawiają wrażenie nieco niedoświetlonych, czyli zbyt ciemnych.

    Zdjęcia robione w słabym oświetleniu zastanym są poprawne. Co prawda duża dynamika oświetlenia potrafi już czasami zmylić automatykę aparatu Nokii 7.1, wraz ze spadkiem ilości światła wyraźnie słabnie jakość rejestrowanych szczegółów, a brak optycznej stabilizacji wymaga nieco więcej uwagi podczas fotografowania nocą, ale... jak na tę klasę cenową trudno mieć do tych zdjęć poważniejsze zastrzeżenia. Są typowe.

    Tryb Live Bokeh, czyli wirtualnej głębi ostrości pozwala uzyskać efektowne rozmycie tła za głównym fotografowanym obiektem. Aparat smartfonu Nokia 7.1 poprawnie wyodrębnią nawet złożone obiekty z tła, w czym pomaga mu właśnie dodatkowy, monochromatyczny moduł aparatu. Oto przykłady dwóch zdjęć zrobionych Nokią 7.1 w trybie Live Bokeh.

    Nokia 7.1 - przyzwoity tor audio

    Nokia 7.1 zachowała gniazdo słuchawkowe minijack 3,5 milimetra, które ulokowano na górze obudowy smartfonu. W komplecie z telefonem nie otrzymamy jednak nawet najprostszego zestawu słuchawkowego. Pomimo przynależności do średnio wyższej półki w ofercie firmy Nokia, 7.1-ka nie ma stereofonicznego zestawu głośników. Jedyny przetwornik zamontowany został na dole obudowy. Producent obiecuje nam obecność głośnika z inteligentnym wzmacniaczem... tak na marginesie, niedługo trudno będzie znaleźć w smartfonach jakikolwiek element nieobdarzony jakąś inteligencją... jednak w trakcie odsłuchu grał on, jak każdy inny smartfonowy przetwornik - całkiem efektywnie i nadmiernie ostro.

    Jakość dźwięku na wyjściu słuchawkowym smartfonu jest dobra. Nokia 7.1 bez problemów sprawdzi się zatem w roli osobistego odtwarzacza muzyki, na przykład w czasie dłuższej podróży lub codziennej drogi do szkoły, pracy. Tyle, że trzeba zainwestować w przyzwoitej jakości słuchawki przewodowe lub Bluetooth.

    Nokia 7.1 - podsumowanie

    Nokia 7.1 to elegancki (szczególnie w edycji szarej), sprawiający solidne wrażenie i dobrze leżący w dłoni smartfon, którego wydajność okazała się wystarczająca do większości codziennych zastosowań. Wbudowany akumulator zapewnia cały dzień bezstresowej pracy, a z pozoru "niewyględny" aparat robi bardzo przyzwoite zdjęcia, również w słabym świetle zastanym.

    Program Android One ma nam w teorii zapewnić szybkie aktualizacje systemu operacyjnego oraz wydawanych do niego poprawek zabezpieczeń. W wypadku Nokii 7.1 nie jest jednak aż tak różowo - wciąż pracuje ona pod kontrolą starszego Androida 8.1 (Oreo) i na dzień dzisiejszy ma jedną, listopadową poprawkę zabezpieczeń w plecy. Tragedii nie ma, ale... lekki zawód pozostaje.

    Najpoważniejszą wadą nowego smartfonu Nokii jest jednak jego wybujała cena. 1500 złotychza urządzenie z zaledwie 3 GB pamięci operacyjnej, z tylko 32 GB pamięci dla danych, ze średniej klasy chipsetem (Snapdragon 636) i dziwnie wolnym modemem LTE to trochę dużo, szczególnie, gdy przyjrzymy się rynkowym ofertom na takie smartfony, jak: Pocophone F1 by Xiaomi (Snapdragon 845, 1499 złotych), Honor Play (Kirin 970, 1349 złotych) czy choćby Xiaomi Mi A2 (Snapdragon 660, za 900 złotych). Ten ostatni także korzysta z systemu Android One. Na ten moment zakup Nokii 7.1 polecić więc można wyłącznie najwierniejszym fanom marki, którym z jakichś powodów nie podoba się kosztująca tylko 100 złotych więcej Nokia 8 (Snapdragon 835) oraz osobom, które otrzymają nową siódemkę w korzystnej ofercie abonamentowej.