Huawei Matebook 13: nowy laptop Huawei lepszy niż Macbook?

    Eleganckie, wydajne i wyglądające jak Macbooki, jednak pracują pod kontrolą systemu Windows. Nowy laptop Huawei Matebook 13 właśnie trafia na rynek. Oto specyfikacja i ceny.

    Na dzisiejszej konferencji w Barcelonie został pokazany najnowszy notebook firmy Huawei – Matebook 13. Do polskich sklepów ma trafić 25 lutego 2019 roku. Sprawdzamy, czy warto się nim zainteresować.

    Matebooki to seria bardzo dobrze wykonanych i ciekawie prezentujących się komputerów przenośnych. Są filigranowe, wydajne i można je traktować jako atrakcyjny odpowiednik Macbooków oraz komputerów Dell XPS.

    Nowy model pod względem wyglądu nawiązuje do starszych braci - ma smukłą konstrukcję, a w oczy rzuca się duży wyświetlacz LCD o proporcjach 3:2 z bardzo cienkimi bocznymi ramkami. Wyświetlacz zajmuje 88 procent powierzchni ekranu – to bardzo dobry wynik, a wąskie ramki są aktualnie trendem i wyznacznikiem nowoczesnych notebooków. Ekran działa w rozdzielczości 2160x1440 pikseli i jak zapewnia producent ma 100 procentowe pokrycie palety sRGB, a współczynnik kontrastu wynosi 1000:1.

    Huawei Matebook 13: specyfikacja

    Podstawowa wersja Matebooka będzie wyposażona w procesor Intel Core i5, 8 GB pamięci RAM oraz nośnik SSD o pojemności 256 GB – wydaje się ona by optymalną konfiguracją, jeśli chodzi o stosunek ceny do wydajności. Tak wyposażony Matebook 13 będzie kosztował 3899 złotych. Na rynku będzie jeszcze konfiguracja z dodatkową kartą graficzną – GeForce MX150 w cenie 4199 złotych oraz z wydajniejszym procesorem Intel Core i7-8650U (najnowsza generacja Whisky Lake i kartą MX150 kosztująca 5299 złotych).

    Jak na tak smukłą konstrukcję, są to mocne konfiguracje, zapewne dlatego producent sporą wagę musiał przyłożyć do układu chłodzenia, który już w pierwszych Matebookach miał autorską, bardzo nietypową konstrukcję. W tym modelu Huawei informuje, że układ chłodzenia wykorzystuje dwa wentylatory, których praca jest zależna od siedmiu czujników temperatury. Zapewne podczas testów przyjrzymy mu się dokładnie, na razie tylko warto dodać, że układ ten ma być dwukrotnie cichszy od typowych konstrukcji podczas odtwarzania multimediów.

    Urządzenie zostało wyposażone w akumulator o pojemności 42 Wh pozwalający na 9,6 godziny ciągłego odtwarzania wideo, 8,6 godziny pracy biurowej oraz 7,2 godziny korzystania z internetu. Wartości te dotyczą konfiguracji z dedykowaną kartą graficzną, w przypadku najtańszej wersji ze zintegrowanym GPU czasy te są dłuższe i wynoszą odpowiednio: 10, 9,1 oraz 7,3 godziny.

    Huawei chwali się również funkcją szybkiej wymiany danych pomiędzy różnymi urządzeniami. OneHop, bo tak ją nazwano, wykorzystuje NFC i Wi-Fi, dzięki którym automatycznie nawiązuje połączenie i przesyła pliki pomiędzy komputerem a smartfonem. Wprawdzie dane można przesyłać przez chmurę lub choćby wykorzystując e-mail, jednak OneHop wydaje się dużo łatwiejsze i szybsze w użyciu. Możliwość skorzystania z tej fumcjonalności będą jednak mieć tylko posiadacze telefonów firmy Huawei ze stosunkowo nowym oprogramowaniem - EMUI 9.0.

    Huawei Mate 13: pomysł na unifikację ładowarek

    Godna pochwały jest też przemyślana polityka dotycząca zasilacza. Wraz z Matebook 13 dostajemy lekki i mały zasilacz, który ma pięć konfiguracji zasilania – 20V/3,25A; 15/3A; 12V/2A; 9V/2A; 5V/2A, dzięki temu można nim naładować nie tylko dowolny laptop Matebook, ale także i urządzenia mobilne. Huawei informuje, że 15 minut szybkiego ładowania powala na 2,6 godziny pracy biurowej.