Test Huawei P30 Pro - aparat, jakiego w smartfonach jeszcze nie było

    Liczba zdjęć i filmów wykonywanych smartfonami rośnie z roku na rok, a jakość montowanych w nich aparatów staje się w rękach producentów coraz silniejszą, rynkową kartą przetargową. Zeszły rok należał pod tym względem zdecydowanie do urządzeń marki Huawei – początkowo do P20 Pro, a następnie do modelu Mate 20 Pro. Teraz do sklepów trafia jednak ich fotograficzny następca - Huawei P30 Pro. Oto nasze pierwsze wrażenia na jego temat.

    Bardzo dobra jakość zdjęć nocnych była zdecydowanym wyróżnikiem smartfonu Huawei P20 Pro. Dzięki niemu (i kilku innym, pomniejszym zaletom) stał się on rynkowym przebojem firmy w 2018 roku. Z kolei, flagowy Huawei Mate 20 Pro zaoferował zbliżoną jakość zdjęć wykonywanych po zmroku oraz dodatkowy moduł szerokokątny, co również zyskało mu dużą przychylność smartfonowego rynku fotograficznego. Oba te urządzenia ustawiły tym samym bardzo wysoko poprzeczkę dla swojego następny, czyli dla nowego Huawei P30 Pro. Sytuacja wydaje się tym trudniejsza, że to właśnie aparat ma dla Huawei P30 Pro stworzyć rynkową siłę nośną.

    Huawei P30 Pro - specyfikacja bez większych niespodzianek

    Sercem smartfonu jest najmocniejszy obecnie w ofercie Huawei, gruntownie sprawdzony w bojach (Mate 20 Pro, Honor View20) chipset HiSilicon Kirin 980. Jego ośmiordzeniowy procesor oraz dziesięciordzeniowy układ graficzny Mali-G76 MP10 współpracują tym razem z 6 lub 8 GB szybkiej pamięci operacyjnej LPDDR4X. Urządzenie ma dodatkowo wbudowane, zależnie od wersji: 128, 256 lub 512 GB pamięci dla danych użytkownika. W Polsce nie będzie jednak dostępna edycja smartfonu z 512 GB pamięci flash. Całości dopełniają: szybki modem LTE kategorii 21, odbiornik GPS/GLONAS/ Galileo/BeiDou, dwuzakresowa karta Wi-Fi 802.11 ac, moduł Bluetooth 5.0, moduł podczerwieni, NFC oraz port USB typu C. Huawei P30 Pro jest smartfonem typu Dual SIM (2x Nano SIM). Drugie gniazdo SIM jest hybrydowe, czyli pozwala zamiast karty dostępowej stosować zamiennie kartę pamięci. Niestety, w P30 Pro firma Huawei postawiła ponownie (po serii Mate 20) na swój własny typ karty o nazwie Nano Memory.

    Jak na smartfon z 2019 roku przystało, czytnik linii papilarnych trafił obowiązkowo pod powierzchnię ekranu. Działa on podobnie, jak w modelu Mate 20 Pro, czyli poprawnie i nieco wolniej niż na przykład klasyczny skaner obecny w starszym P20 Pro. 

    Model Huawei P30 Pro ma pojemny akumulator 4200 mAh, który naładujemy w czasie krótszym niż godzina (45-50 minut) za pomocą dołączanej w zestawie szybkiej, 40-watowej ładowarki sieciowej. Smartfon obsługuje również szybkie ładowanie indukcyjne (odpowiednią ładowarkę musimy już dokupić osobno) oraz znane z Mate 20 Pro bezprzewodowe ładowanie zwrotne. Dla porównania, tańszy Huawei P30 nie obsługuje ładowania indukcyjnego. 

    Z rzeczy, których ewidentnie zabrakło w Huawei P30 Pro, wymienić należy: brak stereofonicznego zestawu głośnikowego oraz diody statusu. 

    Huawei P30 Pro – ekran OLED, ale tylko klasy Full HD+

    Model P20 Pro wyposażony był w 6,1-calowy ekran OLED o rozdzielczości Full HD+ (2240 x 1080 pikseli), Mate 20 Pro otrzymał 6,4-calowy ekran OLED o rozdzielczości QHD+ (3120 x 1440 pikseli). W nowym Huawei P30 Pro ekran jest jeszcze większy (6,47 cala), ale ma tylko rozdzielczość klasy Full HD+ (2349 x 1080 pikseli).

    Ekran smartfonu może pracować w dwóch trybach – Wyraziste (zoptymalizowany do przestrzeni barwowej DCI-P3 lub Normalne (wyświetlane kolory ograniczone są do przestrzeni sRGB). 

    Pomiary ekranu w domyślnym trybie Wyraziste wskazują, że jest to jasny panel OLED (maksymalna luminancja bieli wynosi 620 cd/m2), który zapewnia bardzo dobry kontrast, szerokie kąty widzenia i jest dobrze czytelny, również na zewnątrz w jasny, słoneczny dzień. Zakres wyświetlanych kolorów jest nieznacznie mniejszy niż wymagania standardu DCI-P3 (lekkie braki w zieleniach), a temperatura bieli (tonacja kolorów) przez większość skali jasności nazbyt zimna (około 7200 K). W efekcie, błąd odwzorowania kolorów delta E 2000 wynosi akceptowalne, ale i zbyt wysokie 4,47.

    W trybie Normalne zakres wyświetlanych kolorów zostaje ograniczony do wymogów przestrzeni barwowej sRGB. Temperatura wyświetlanej bieli jest teraz znacznie bardziej poprawna (w większości zakresu jasności wynosi około 6200 K). Średni błąd delta E 2000 nieco się poprawia i wynosi teraz 4,16. 

    Zastosowany panel jest więc bardzo poprawny i zapewnia dobrą czytelność w każdych warunkach, ale nie jest w stanie wyświetlić całego zakresu barw wymaganego przez kinowy standard DCI-P3, a jego fabryczna kalibracja mogłaby być także nieco bardziej precyzyjna. 

    Huawei P30 Pro – fotograficzne nowości

    Kompaktowe wymiary smartfonu oraz nieubłagane prawa fizyki sprawiły, że dotychczasowe podejście do mobilnej fotografii przestało już wystarczać do dalszego jej rozwoju. W obudowie o grubości kilku milimetrów nie da się bowiem umieścić klasycznego teleobiektywu. Naturalnym rozwiązaniem problemu jest w tej sytuacji obiektyw typu peryskopowego. Eksperymentowali już z nim tacy producenci, jak Oppo, ale to Huawei jako pierwszy wprowadził je do seryjnie sprzedawanego smartfonu. Obiektyw peryskopowy w Huawei P30 Pro składa się z pryzmatu i pięciu soczewek, a zapewnia optyczne przybliżenie 5x (ekwiwalent ogniskowej 125 milimetrów dla aparatu małoobrazkowego). Konstruktorom udało się zachować przy tym nadal przyzwoitą jasność optyki - f/3,4. Oczywiście aparat tele wyposażono dodatkowo w optyczną stabilizację obrazu.

    Kolejnym fotograficznym wyzwaniem w Huawei P30 Pro jest próba dalszej poprawy jakości zdjęć wykonywanych w słabych warunkach oświetleniowych. Główny moduł aparatu ma ponownie wysoką rozdzielczość 40 megapikseli, jasny obiektyw (f/1,6) i stabilizację optyczną. To bardzo dobre parametry, jednak z ich pomocą nie da się jeszcze uzyskać jakościowej rewolucji. Konstruktorzy z Huawei postanowili zatem zmodyfikować matrycę światłoczułą aparatu. Zamiast klasycznej matrycy z filtrem kolorów RGGB (czerwony, zielony, zielony, niebieski) wyposażyli oni matrycę Huawei P30 Pro w filtr barwny RYYB, czyli z kolorem żółtym zamiast zielonego. Różnica w światłoczułości nowej matrycy okazała się na tyle istotna, że w ustawieniach aparatu znajdziemy teraz zakres ISO sięgający niebotycznej wartości 409 600 (w modelu Mate 20 Pro było to tylko lub może aż ISO 102 400). 

    Huawei P30 Pro - parametry aparatów

    Główny aparat smartfonu składa się z aż czterech modułów. Szerokokątnego o rozdzielczości 20 megapikseli z optyką o ogniskowej 16 milimetrów (ekwiwalent) i jasności f/2,2. Standardowego o rozdzielczości 40 megapikseli, z jasnym obiektywem f/1,6 o ogniskowej 27 milimetrów ze stabilizacją optyczną. Wspomnianego już wcześniej, nowatorskiego, 8-megapikselowego modułu tele 5x (ogniskowa 125 milimetrów, jasność f/3.4, OIS) oraz modułu TOF. Ten ostatni służy do określania głębi poszczególnych planów na zdjęciu i jest wykorzystywany podczas dodawania efektów foto/wideo (na przykład bokeh), efektów z zakresu rzeczywistości rozszerzonej oraz skanowania obiektów w 3D.

    W porównaniu z modelem Mate 20 Pro uproszczeniu uległa przednia cyfrówka Huawei P30 Pro. W minimalnych rozmiarów łezkowatym notchu znalazło się miejsce wyłącznie dla jednego układu optycznego - 32-megapikselowego aparatu szerokokątnego, bez systemu autofocus, ale z obiektywem o dobrej jasności f/2,0.

    Huawei P30 Pro - jakość wykonywanych zdjęć i możliwości megazoomu

    Huawei wyposażył dodatkowo aparat Huawei P30 Pro w 10-krotne przybliżenie hybrydowe (odpowiednik ogniskowej 270 milimetrów dla aparatu małoobrazkowego) oraz aż 50-krotny zoom cyfrowy. Oczywiście przy tak dużym przybliżeniu cyfrowym musimy liczyć się z silnie widocznymi stratami jakości obrazu. Nie będą też one lepiej widoczne niż po przygotowaniu w programie graficznym wycinka ze zdjęcia 10x, a następnie jego interpolacji, ale... takie te kadry dostępne są od razu w telefonie, a poza tym nie zawsze musimy korzystać z zoomu 50x – im bliżej 10x tym jakość będzie lepsza. Nie jest też łatwo utrzymać stabilny kadr przy tak dużym przybliżeniu. Niemniej jednak, zdjęcia w ustawieniu 50x pozwalają czasami dostrzec to, czego normalnie nasze oko nie widzi. Oto przykłady:

    Fotografując obiektywem tele 5x warto pamiętać o pewnej niedogodności - jeżeli smartfon uzna, że jest zbyt mało światła, to w ustawieniu 5x zamiast modułu peryskopowego użyje zoomu cyfrowego opartego na danych pochodzących z jasnego modułu standardowego i... wbrew pozorom, czyni to dość chętnie. Nierzadko widać, że w pierwszym odruchu włącza zoom cyfrowy, a następnie po krótkiej chwili pojawia się obraz z obiektywu tele. 

    Zmieniając płynnie ustawienie zoomu zauważymy zaś wyraźnie momenty przejścia pomiędzy poszczególnymi modułami (zmiana tonacji kolorów, ostrości zdjęcia, kąta widzenia). Podczas fotografowania nie jest to dużym problemem, ale w czasie filmowania niestety tak. Oto przykładowe filmy, na którym widać wyraźnie wspomniany efekt.

    Szkoda zatem, że wraz z dodaniem modułu tele 5x Huawei nie zdecydował się zastosować w swoim aparacie jeszcze jednego modułu z pośrednim powiększeniem pomiędzy standardowym i 5x, na przykład 3x, nawet kosztem obecności modułu ToF. 

    Niemniej jednak, pierwsze kadry wykonane Huawei P30 Pro pokazują, że w jego aparacie czai się spory potencjał, a jakość zdjęć jest naprawdę dobra. Już niedługo postaramy się przygotować osobne porównanie fotograficzne Huawei P30 Pro i jego najważniejszych fotograficznych, rynkowych rywali. 

    Huawei P30 Pro – sekcja audio ponownie bez minijacka i z tylko jednym głośnikiem

    Wzorem P20 Pro i Mate 20 Pro, również w sekcji audio P20 Pro zabrakło gniazda słuchawkowego minijack 3,5 milimetra. W odwodzie pozostają nam dołączane do kompletu słuchawki USB, które swoim wyglądam przypominają słuchawki marki Apple i jest to ten sam model, który dołączany był do Mate 20 Pro. Taki zestaw douszny gra obiektywnie nieźle, ale słabo tłumi hałasy docierające z otoczenia wymusza stosowanie wyższej głośności niż dobrze tłumiące słuchawki dokanałowe. Tym razem, nie znalazłem za to w pudełku przejściówki USB-C – minijack, która była standardowym wyposażeniem P20 Pro i Mate 20 Pro. 

    P20 Pro i Mate 20 Pro mogły się poszczycić stereofonicznym zestawem głośników. W P30 Pro jest tylko jeden – ulokowany na dole obudowy. Gra on przyjemnie w kategoriach smartfonowych, ale wciąż ze zbyt dużą agresją i koncentracją na tonach wysokich i wyższej średnicy. 

    Smartfon obsługuje przesyłanie dźwięku o wysokiej rozdzielczości poprzez Bluetooth. Wykorzystają tę zaletę posiadacze słuchawek zgodnych z kodowaniem aptX HD, LDAC i HWA. W ustawieniach słuchawek Bluetooth znajdziemy ponadto funkcję o nazwie Wysoka jakość dźwięku, której efektem jest nieznaczne rozjaśnienie sceny muzycznej. Trudno ją jednak nazwać jakościowo istotną. 

    Huawei P30 Pro – system operacyjny i nakładka

    Huawei P30 Pro wchodzi na rynek z najnowszą odsłoną systemu operacyjnego Android 9 (Pie) oraz z nową odsłoną nakładki EMUI w wersji 9.1. Będą z niej zapewne zadowoleni posiadacze nowych laptopów z serii Matebook 13, czy Matebook X Pro, które obsługują wygodne przesyłanie treści pomiędzy smartfonem i komputerem z wykorzystaniem połączenia Wi-Fi nawiązywanego za pomocą techniki NFC. Nosi ono nazwę Huawei Share OneHop. 

    Huawei P30 Pro - wydajność

    Sercem Huawei P30 Pro oraz P30 jest znany już z Huawei Mate 20 Pro oraz Honor View20 układ, Kirin 980. W skład tego chipu wchodzi ośmiordzeniowy procesor i dziesięciordzeniowy układ graficzny Mali-G76 MP10. Jak można się było spodziewać, wydajność tego nowoczesnego układu stoi na wysokim poziomie. Pierwsze testy zrobione przez nas pokazały, że pod względem wydajności wielowątkowej Kirin 980 to absolutny lider, natomiast w wypadku aplikacji jednowątkowych ustępuje on nieco chipsetom Exynos 9820 i 9810 montowanych w smartfonach Samsunga. Poniżej zamieszczamy przykładowe wyniki benchmarków:

    3DMark Sling Shot Extreme Unlimited ES 3.1: 36007 punktów

    3DMark Sling Shot: 3162 punktów

    Antutu Benchmark: 272043 punkty

    Geekbench 4 Single Core: 3264 punkty

    Geekbench 4 Multi Core: 9782 punkty

    Huawei P30 Pro - podsumowanie 

    Firma Huawei po raz kolejny pokazała, że jej zeszłoroczne, tak odmienione względem poprzednich lat smartfony nie były dziełem przypadku. P30 Pro jest urządzeniem eleganckim, solidnie wykonanym, mającym wodoszczelną obudowę (IP68), dobrej jakości ekran OLED (choć tylko o rozdzielczości klasy Full HD), pojemny akumulator 4200 mAh i wydajny, energooszczędny chipsetHiSilicon Kirin 980. Telefon wyposażono ponadto w nowatorski, potrójny aparat z peryskopowym modułem o optycznym przybliżeniu 5x oraz modułem ToF, funkcję szybkiego ładowania przewodowego i indukcyjnego, a także najnowszą odsłonę systemu operacyjnego Android.

    P30 Pro trafi na rynek w dwóch wersjach - z 6 GB RAM i 128 GB dla danych w cenie 3799 złotych oraz z 8 GB RAM i 256 GB pamięci flash w cenie 4299 złotych, a także w czterech atrakcyjnych kolorach tylnego panelu - Opal, Aurora, niebieski i czarny. W tych wersjach kolorustcznych będzie dostępny także Huawei P30. Wersja bursztynowa P30 Pro dostępna będzie tylko w sklepie Huawei Warszawa w centrum handlowym Arkadia.

    Huawei P30 i Huawei P30 Pro w przedsprzedaży

    Premierowe smartfony chińskiej marki można już zamawiać w przedsprzedaży w renomowanych sklepach internetowych. Przedsprzedaż będzie trwała od 26 marca (od godziny 16:00) do 2 kwietnia 2019 r. Wybierać można pomiędzy dwoma zestawami promocyjnymi. Akcja promocyjna dotyczy modeli w cenie wyższej niż 2000 złotch. Przy zakupie smartfona Huawei P30 Pro wraz z nim otrzymamy smartwatch Huawei Watch GT oraz bezprzewodową ładowarkę Huawei CP60. Jeśli zdecydujemy się na smartfon Huawei P30 w zestawie promocyjnym znajdziemy smartwatch Huawei Watch GT.