ARM zrywa współpracę z Huawei. Coraz poważniejsze kłopoty Chińczyków

    Huawei boryka się z kolejnymi kłopotami związanymi z konfliktem z USA i embargo nałożonym na firmę przez administrację Donalda Trumpa. Tym razem koniec współpracy z Chińczykami ogłosił ARM - brytyjski dostawca technologii służącej do produkcji m.in. procesorów HiSilicon Kirin, montowanych w smartfonach chińskiego producenta.

    Po ogłoszeniu zakończenia współpracy z Huawei przez Google, Intela czy Microsoft przyszedł czas na kolejną odsłonę amerykańskich represji wymierzonych w jednego z największych chińskich koncernów technologicznych. Jak donosi BBC, pracownicy brytyjskiej firmy ARM otrzymali wiadomości, w których zawarto informację o konieczności zakończenia współpracy i licencjonowania technologii na rzecz Huawei.

    Działanie firmy ARM jest związane z obostrzeniami wystosowanymi w kierunku chińskiego koncernu ze strony USA, mimo tego, iż jej siedziba znajduje się w brytyjskim Cambridge. Okazuje się jednak, że technologie, nad którym pracuje spółka z Wysp Brytyjskich, pochodzą w części ze Stanów Zjednoczonych, a ich elementy powstają w Austin w Teksasie oraz kalifornijskim San Jose.

    Ta decyzja oznacza, że Huawei może mieć spore problemy z produkcją układów SoC HiSilicon Kirin, które są montowane w smartfonach i tabletach tej firmy. Architektura tychże procesorów bazuje bowiem na technologii dostarczanej przez ARM (mowa tutaj głównie o rdzeniach Cortex), a ich pominięcie będzie wiązało się z koniecznością stworzenia przez Huawei zupełnie nowych, autorskich rozwiązań. A na to potrzeba nie tylko ogromnych nakładów finansowych, ale i przede wszystkim - czasu.

    Warto wspomnieć, że obostrzenia ze strony ARM dotyczą tylko i wyłącznie podzespołów, które nie miały jeszcze swojej premiery rynkowej - oznacza to, że niezagrożona jest produkcja procesorów HiSilicon Kirin 980, które znajdują się na wyposażeniu Huawei P30 i Huawei P30 Pro. Problemem będą jednak kolejne wersje, które niewątpliwie potrzebne będą do produkowania nowszych i mocniejszych smartfonów w przyszłości.